Nie zamierzam się tutaj wypowiadać, rzucać pytaniami i refleksjami, tylko chciałem trochę obudzić to forum - a temat chyba dość ciekawy. Piszcie co wiecie/sądzicie, a może czego właśnie nie wiecie, a chcielibyście. Przy okazji sam się czegoś dowiem. A może jednak zapytam o jedno osoby, które miały z nimi jakieś doświadczenie - czy jest w nich wyczuwalny jakiś klimat zielonych herbat japońskich? Oczywiście wiem, że w czarnej herbacie naglę nie odkryję umami i owoców tropikalnych, ale czy pijąc je jakoś podświadomie poczuliście, że jakoś Wam się z nimi kojarzą?

Nie, zupełnie nie chyba jedyna rzecz która łączy czarne i zielone Japońskie to fakt że listki są dość drobne przez co bardziej pasują na czajniczek aniżeli na gaiwan.

Wakocha która piłem była bardzo słodka-fruktozowa z owocową słodyczą i ogólnie mocno smakowała czerwonymi owocami, wiśnie, maliny - niedługo jak skończę ją pić to zrobię o niej rozszerzony wpis na swojej stronie, mogę tu podlinkować.

_________________
Moje herbaciane archiwum - htp://drive.google.com/drive/folders/0B_2rqrMR4YoPTnVlWVU3am5MY1E

Mój kanał na youtube -
www.youtube.com/channel/UCKT2NkGMmYuOTBdVJnQhSVQ

Nie wiem czy taka herbata jest smaczna.

Według mnie czarne herbaty są po prostu najlepsze.